Niestety coraz częściej usłyszeć można w mediach o wyłudzeniach kredytu. Czy można się przed tym jakoś obronić? Jakie są rozwiązania w tej sytuacji?
Na czym polega wyłudzanie kredytu?
Wyłudzenie kredytu to tzw. oszustwo kredytowe. Najczęściej polega na podrobieniu dokumentu tożsamości osoby fizycznej oraz na posłużeniu się falsyfikatem przy uzyskiwaniu wsparcia natury finansowej. Tym samym wyłudzenie kredytu to nic innego jak podszycie się pod inną osobę i zaciągnięcie w jej imieniu zobowiązania finansowego. Na ogół osoba, która tego dokonuje nie ma zamiaru spłacić kredytu.
Oszust może zarówno posłużyć się prawdziwym dowodem osobistym osoby trzeciej, jak i dokumentem przerobionym. Dzięki temu zyskuje on pieniądze, ale obowiązek spłaty zadłużenia ciąży na osobie, pod którą się podszył.
Odpowiedzialność karna
Wyłudzanie kredytu na skutek podszycia się pod inną osobę jest oszustwem kredytowym. Czasem traktuje się je również jak oszustwo zwykłe, które polega na niekorzystnym rozporządzeniu cudzym majątkiem. Sprawca wyłudzenia kredytu najczęściej realizuje znamiona obu tych przestępstw. Dlatego sąd orzekający o winie często przytacza oba naruszone przepisy. Skazanie następuje jednak tylko za to przestępstwo, w przypadku którego prawo przewiduje bardziej surową karę.
W praktyce zarzut niekorzystnego rozporządzania cudzym majątkiem jest stawiany wówczas, gdy oszust zaciągnął kredyt na osobę trzecią z zamiarem jego niespłacania. Każdorazowo sąd ocenia czy taki zamiar rzeczywiście był.
Jak można obronić się przed wyłudzeniem kredytu?
Panuje powszechne przekonanie, że oszust zawsze znajdzie sposób na dokonanie przestępstwa. Rzeczywiście w pewien sposób jest to prawda, ale warto się przed tym i tak zabezpieczyć. Jeśli dokumenty będą dobrze zabezpieczone, oszust nie da rady zaciągnąć kredytu na daną osobę. Postanowi spróbować w przypadku innej osoby, która jest łatwiejszym celem.
Kluczem do sukcesu jest na pewno pilnowanie swoich dokumentów tożsamości. Dowód osobisty i inne dokumenty z danymi osobowymi pozwalają oszustowi na zaciągnięcie kredytu na osobę trzecią. Tak naprawdę wystarczy chwila nieuwagi, aby dane trafiły w nieodpowiednie ręce. W przypadku zgubienia portfela z dokumentami, należy ten fakt jak najszybciej zgłosić. Warto też pamiętać o tym, że doświadczonym oszustom do wyłudzenia kredytu wcale nie jest potrzebny dokument tożsamości osoby trzeciej. Są oni bowiem w stanie stworzyć czy przerobić inny dokument tak, że ten wygląda na autentyczny. Ogromne znaczenie ma więc ochrona własnych danych osobowych. Należy uważać na to, komu podaje się numer PESEL, adres zameldowania czy numer dowodu osobistego. Takich danych nie powinno się też przesyłać mailowo czy za pomocą SMS.
W razie potrzeby można skorzystać z tzw. alertów BIK. To usługa oferowana przez Biuro Informacji Kredytowej. Pozwala ona na otrzymywanie SMS w przypadku sprawdzania oceny w bazie BIK. To sygnał, że ktoś mógł dostać dane osobowe i próbować wyłudzić na nie kredyt. Koszt takiej usługi nie jest wysoki i wynosi około 20 zł w skali roku.